Snow ?

Snow.

Jejku tak bardzo, życzę wszystkim śniegu na święta, chociaż tylko na Wigilię. Bo jak tu niby czuć ,,magię'' jak za oknem świeci słońce? Grr ;/ Coś nam ostatnio natura nie chce dać tego co chcemy ! Dopiero dziś zaczynam wierzyć, że jutro już Wigilia, bo w domu pachnie ciastami *.* Pozostaje tylko jeszcze się spakować i jechać na święta do babci. <3 Ale jak na razie, to siedzę nad stertą zeszytów i uzupełniam zaległości z całego miesiąca. Już mam dość a jest dopiero 11: 38 ~!~
Nie wiem czy u Was też tak jest jak u mnie w święta u babci. Więc opowiem Wam co i jak po kolei.
Ja (Ola) mam dość liczną rodzinkę, a to wszystko dlatego, że moja mama ma ośmioro rodzeństwa, a rodzeństwo ma dzieci i dzieci mają dzieci. Haha. Więc troszkę nas jest. Zawsze w domu rodzinnym mojej mamy jest duża Wigilia ze wszystkimi potrawami świątecznymi. I ta chwila kiedy wszyscy nagle wstają od stołu, aby każdy z każdym mógł podzielić się opłatkiem...życzenia i aż łzy w oczach się pojawiają, kiedy wspominamy tych, którzy odeszli już od nas. Zawsze po kolacji odpoczynek, rodzinne rozmowy, bo to przecież jedyny czas w roku kiedy jesteśmy wszyscy razem i udaję się nam porozmawiać, a potem całą gromadą idziemy na pasterkę do kościoła. To taka domowa atmosfera i to ta magia pozwala mi poczuć, że są święta.
Mam nadzieję, że Wy też spędzicie te święta w gronie rodziny. Życzę Wam tego z całego serca !
Pozdrawiam Ola. <3